Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki
2676
BLOG

Niemiec w Atenach

Stary człowiek znad rzeki Stary człowiek znad rzeki Polityka Obserwuj notkę 91

Każdy kto bywał w Grecji lub ma znajomych, którzy bywali tam zna opowieści z tych eskapad, w których zawsze  przewija się jeden motyw: „ależ ci niemieccy turyści się zachowują w, jakby Grecy byli jakimś podlejszym narodem, wali z nich buta i arogancja a tak naprawdę to przede wszystkim chamstwo w stosunku do innych ludzi”. To był i jest nadal motyw przewodni wspominek z wakacji.

Jeżeli komuś wydaje się, że Stauffenberg chciał Europę uratować przed Hitlerem i uwolnić podbite przez niego narody od niemieckiego jarzma ten jest pospolitym głupcem. Stauffenberg i ludzie, z którymi był w spisku chcieli odsunąć od władzy Hitlera aby odwrócić nadchodząca klęskę i przejść do nowej ofensywy w podboju Europy. Ani im w głowie było aby poddać się bolszewikom albo zachodnim aliantom i zakończyć sromotnie dzieje III Rzeszy. Z listów, które pisał do żony można wyciągnąć taki oto fragment dotyczący Polaków:

miejscowa ludność to niewiarygodny motłoch, bardzo dużo Żydów i mieszańców. Wokół czuje się nadzwyczajną nędzę. Jest to naród, który, aby dobrze się czuć, najwyraźniej potrzebuje batoga. Tysiące jeńców przyczynią się na pewno do rozwoju naszego rolnictwa. Niemcy mogą wyciągnąć z tego korzyści, bo oni [Polacy i Żydzi] są pilni, pracowici i niewymagający”.

Dziękujemy za uznanie naszej pilności i pracowitości ku chwale wielkiego Vaterlandu. Zestawienie wizyt turystów niemieckich w Grecji oraz wrażeń innego „turysty” Stauffenberga z Polski nie są wcale odległe. Niemcy patrzą na nas z góry i wciąż uważają nas tak samo jak kiedyś. Zmienili tylko metodę. Zamiast posyłać Werhmacht, Luftwaffe, Kriersmarine i Gestapo stosują metodę uzależnienia ekonomicznego. Niby tacy rozsądni ci Niemcy, tak potrafią liczyć swój biznes a prywatne (!) banki niemieckie wciąż pompowały kasę do pogrążającej się Grecji. Ignorowano ryzyko kredytowe? W jaki celu? Gospodarczym? Nie róbmy sobie żartów. Całe te euro to nie jest projekt ekonomiczny lecz projekt dominacji - niestety to trzeba powiedzieć wprost, przy udziale lokalnych elit politycznych - oraz stopniowego odbierania suwerenności narodom. Nieskrywana wściekłość jaką wśród niemieckich polityków wywołały wyniki greckiego referendum potwierdza, że ten projekt spala się na naszych oczach i z grzecznych i statecznych do tej pory niemieckich europejczyków wyłazi coś jak słoma z butów.

Każdy naród może mieć swoich bohaterów. Chcą Rosjanie uważać za narodowego bohatera generała Suworowa, odpowiedzialnego za rzeź Pragi w roku 1794? Nie zabronimy im ale wtedy jest to dla nas bardzo czytelny sygnał. Chcą mieć Niemcy Stauffenberga za swego bohatera? No na to też nic nie poradzimy. Ale prezydent Polski nie powinien podpisywać się pod tym. Nie powinien jechać na obchody ku jego czci i udawać, że wszystko jest w porządku. Bo nie jest. A że postanowił jechać to też bardzo czytelny sygnał. Na dziś i na przyszłość.

Jestem starym człowiekiem patrzącym na przepływającą rzekę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka