No Rysiu, ale żeś ty mi zaimponował – mówiąc klasykiem. Nie wiem jak ja ci się odwdzięczę. To wszystko co zrobiłeś ostatnio umacnia mnie w moim głębokim przekonaniu, że Opatrzność pisze prosto na krzywych ścieżkach. Że też nie wspomnę o tym co chce zrobić Bóg, gdy chce kogoś ukarać.
To tyle komentarza na dziś. Nie wiem jak będzie na nowym S24. Czy będę jeszcze tutaj mógł pisać. Redakcja powinna zapewnić długoletnim blogerom honorowe odejście, przejściową możliwością publikowania informacji o nowym miejscu cumowania, o nowym porcie. Powinno tak być bo harowaliśmy na rzecz tego portalu przez kilka lat za zupełne friko.
Że nie przestanę pisać to pewne. Nie można drugi raz popełnić błędu, gdy w 2010 roku sparaliżowani przez bezczelnych typów z peło pozostawiliśmy Prezydenta samemu sobie.
Jedno wiem na pewno, nie założę konta na FB. Porzuciłem je ze względu na represyjne działania wobec mnie, za moją nieprawomyślność, za blokowanie mi wpisów, które nie naruszały żadnych norm etyki zachowania w Internecie. Tylko za to, że stawiałem konkretne merytoryczne pytania? Ten kierunek jest dla mnie zamknięty na zawsze.
Igorze Janke,
życzę niezależności, ale nie bardzo w nią wierzę, gdy portal jest otagowany znakami UE. Niesie to za sobą cały bagaż ingerencji, który widzimy na co dzień. Już lepiej opodatkować społeczność blogerską aby portal był rzeczywiście niezależny od najeźdźców. Niewielka kwota wsparcia dająca poczucie obrony takiego wolnego forum to byłoby coś. Nie muszą to być reguły biznesowe udziałowców do podziału łupu w zyskach. W przeciwieństwie do całej hordy troli, blogerzy są ludźmi zaradnymi życiowo, wykształconymi i nie muszą dorabiać pisząc swoje felietony. Mogę dobrowolnie zrzec się takiej dywidendy. I wtedy ustalić sprawiedliwe reguły funkcjonowania i transferu swoich idei. Bo to co widzę w tej chwili to nie ma z tym nic wspólnego.
Dzięki temu, my bloggerzy nie mamy od czynienia z prostytucją umysłową, tak powszechnie widoczną wśród dziennikarzy żyjących tylko z tej profesji.
Nasza rzeczywistość niesie zaskakujące niespodzianki. Kto by to jeszcze w sobotę pomyślał, że Rycho z Klanu będzie największym wrogiem #ciamajda.N-u. Nikt! Więc wszystko jest możliwe. Spróbuję napisać coś nowego na nowy-stary S24. Jak się nie uda bez FB, to trudno. Niespokojny duch, który jest we mnie i tak nie da mi spokoju. Więc z moimi czytelnikami i tak i tak gdzieś się odnajdziemy.
Szczęśliwego Nowego Roku dla Polski!
